Często jesteśmy skłonni udawać orgazm, żeby zadowolić swojego partnera. Może to być spowodowane brakiem satysfakcji w łóżku lub chęcią uniknięcia konfliktów. Niezależnie od powodu, udawanie orgazmu może być trudne i wymaga pewnych trików. W tym artykule dowiesz się, jak udawać orgazm i czy jest to w ogóle potrzebne.
Nie bądź zbyt przesadna
Kiedy udajesz orgazm, musisz pamiętać, że mniej znaczy więcej. Nie rób z siebie aktorki porno, która krzyczy i skacze po łóżku. To może być nieprawdziwe i wręcz śmieszne dla twojego partnera. Zamiast tego, skup się na wyrażeniu przyjemności za pomocą ciała i oddechu. Delikatne stuki palcami po plecach lub lekkie jęki mogą być bardziej skutecznym sposobem na udawanie orgazmu.
Użyj wyobraźni
Często wyobrażenie sobie czegoś ekscytującego lub erotycznego może pomóc w udawaniu orgazmu. Przypomnij sobie jakieś doświadczenie, które było dla ciebie niesamowite lub wymyśl jakieś fantazje. W ten sposób twoje ciało może zareagować naturalnie, a twój partner nie będzie wiedział, że to tylko udawany orgazm.
Często w związkach udawanie orgazmu jest tematem tabu. Wielu z nas może czuć się zobowiązanych do udawania przyjemności, żeby zadowolić swojego partnera. W tym artykule dowiesz się, czy udawanie orgazmu jest w ogóle potrzebne i jak oszukać swojego partnera w łóżku.
Jak udawać orgazm – To niezbyt rozsądne rozwiązanie
Pamiętaj, że udawanie orgazmu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zawsze lepiej jest otwarcie rozmawiać z partnerem o swoich potrzebach i oczekiwaniach w łóżku. Jeśli jednak zdecydujesz się na udawanie, pamiętaj o nieprzesadzaniu i wykorzystywaniu swojej wyobraźni.